[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Nataniel popatrzył na zebranych.
- KtoÅ› tu szepcze rozpaczliwe proÅ›by - powiedziaÅ‚ gÅ‚o­
- W czasie, kiedy nasi zmarli przodkowie uczestniczyli
śniej. - Słyszę desperackie wołanie o pomoc.
w walce z Tengelem Złym, odbyłem kiedyś rozmowę z Sol.
- Czy to ta zaginiona kobieta i jej dzieci? - zapytaÅ‚ Pe­
Wspomniała mi ona o czymś, czym się specjalnie wtedy nie
ter stłumionym szeptem.
przejÄ…Å‚em, ale teraz przypominam sobie wyraznie. Powie­
Nataniel znowu nasÅ‚uchiwaÅ‚ przez dÅ‚uższÄ… chwilÄ™. dziaÅ‚a mi mianowicie, że dopiero co pomogli jakiejÅ› niezwy­
-Ni e.
kłej rodzinie. Rodzinie austriackiej księżnej, której zięć
ZrobiÅ‚ jeszcze kilka kroków miÄ™dzy drzewami i przy­ i wnuk należą do islandzkich czarnoksiężników. Tak, brzmi
stanął obok porośniętej mchem kupki kamieni. to dziwacznie, ale Sol tak właśnie powiedziała. Podobno
- Tutaj... - rzekł niepewnie. walczyli oni ze strasznym potworem, istotą podobną do
wielkiego jaszczura, i Sol siÄ™ wmieszaÅ‚a w tÄ™ sprawÄ™. Ci lu­
Przez co najmniej minutę stał bez ruchu, wstrzymując
oddech, i nagle zgiÄ…Å‚ siÄ™ wpół, jakby go przeniknÄ…Å‚ nie­ dzie mieli też porachunki ze zÅ‚ym zakonem rycerskim.
znośny ból. Zwyciężyli, ale Sol powiedziała:  Czarnoksiężnik zniknął!
I to bardzo dziwne, był bowiem nieśmiertelny".
TowarzyszÄ…cy mu ludzie nie wiedzieli, co począć, sta­
li jak sparaliżowani.
- Oj - jęknęła Miranda. - I ty myślisz, że to może być
W końcu Nataniel wyprostował się ze zgrozą w oczach.
on...?
- Dobry Boże - szeptał. - Dobry, miłosierny Boże.
- Miejsce mogłoby na to wskazywać, on miał zaginąć
- Co to jest? - zapytała Ellen spokojnie.
w pobliżu Tiveden.
OdetchnÄ…Å‚ gÅ‚Ä™boko i popatrzyÅ‚ na zebranych. WyglÄ…­
Nataniel wpatrywaÅ‚ siÄ™ w usypisko kamieni, po chwi­
dał na wstrząśniętego.
li podniósł wzrok.
- To nie żaden upiór, który prosi, by go pochować
- Tu jednak chodzi o taką magię, z którą sam sobie nie
w poÅ›wiÄ™conej ziemi. To żywy czÅ‚owiek. Nie umarÅ‚, po­
poradzę. Będę potrzebował pomocy.
grzebano go żywcem.
- Czyjej? - zawołała Ellen.
- Och, nie - jÄ™knęła Ellen, pamiÄ™tajÄ…ca potworne spo­
- Znam tylko jednego, który może mi pomóc. Zdarza­
tkania przodków Ludzi Lodu z takimi, którzy nie mogli
Å‚o mi siÄ™ nawiÄ…zywać z nim kontakt psychiczny... zastana­
umrzeć. Heike... Jego makabryczne przeżycia w Transyl­
wiam siÄ™ wiÄ™c, czy... On sam też jest przecież nieÅ›miertel­
wanii, spotkanie z tą o imieniu Skrzydła Kruka. Eskil z El-
ny i chociaż akurat teraz nie ma go w naszym świecie, to...
dafjordu. I wielu innych.
- O kim ty myślisz?
- Nie, nie - rzekł Nataniel z tą osobliwą niecierpliwo-
- O Marcu. Marcu z Ludzi Lodu.
244
245
- OczywiÅ›cie - szepnęła Ellen z wyraznÄ… ulgÄ…. - To je­
dyna istota, która może tutaj pomóc. Spróbuj nawiązać
z nim kontakt!
- Już dawno nie odbieraÅ‚em od niego żadnych sygna­
łów. Naprawdę nie wiem, czy można dotrzeć do kogoś,
kogo nie ma na świecie...
Robotnicy i Peter spoglÄ…dali na siebie, sprawa zaczyna­
ła przekraczać granice ludzkiego pojmowania.
Skulili się pod wpływem podmuchu zimnego wiatru,
który nagle zerwał się w lesie.
XIV wiek, Norwegia... TrzydzieÅ›ci lat po wiel­
kiej epidemii dżumy, nazwanej  czarnÄ… Å›mier­
ciÄ…". We dworze rycerza Gudmunda majÄ… miej­
sce tajemnicze zdarzenia. Tova, piękna i mądra
córka rycerza, dostrzega dziwne postaci, krążą­
ce pod osÅ‚onÄ… nocy w pobliżu starej nie zamie­
szkanej chaty. Nikt jednak nie daje wiary opo­
wieściom dziewczyny, uważając, że to wytwór
jej wyobrazni. Pewnego dnia Tova zostaje pod­
stÄ™pnie uprowadzona przez okrutnego wojow­
nika imieniem Ravn...
PRZYBYSZ Z DALEKICH STRON
dwudziesty pierwszy tom serii
OPOWIEZCI MARGIT SANDEMO
w kioskach RUCHU i księgarniach
na terenie całego kraju. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl
  •