[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ci wdzięczna.
Cabot zmarszczył brwi.
- A co z Nickiem? Co zrobisz, jeśli zacznie cię szukać?
- Nie zrobi tego. Nick Sparkle nienawidzi wstawać rano. Jeśli się będzie
o mnie pytał, powiedz mu, że leżę chora w łóżku. Uwierzy w tę historyjkę.
Cabot kiwnął głową.
- Dobrze. Nie dopuścisz, aby Nick okradł Bigglesworthów, ale co ze
skandalem? Co z pannÄ… AngelÄ…?
Czy nie byÅ‚o koÅ„ca sprawom, którymi musiaÅ‚a siÄ™ zająć? Na chwilÄ™ za­
mknęła oczy. Głowa jej pulsowała z bólu. Musi się skupić na Angeli. Nie
wolno jej myśleć o Elliocie. O tym, jaką będzie miał minę, gdy przeczyta
jej list, jaką odrazę do niej poczuje, z jakim wstrętem wspomni, że wyznał
jej miłość.
- Powiedz Bigglesworthom, że kiedyś pracowałam dla lady Agathy.
Tobie uwierzÄ…. - PodniosÅ‚a rÄ™kÄ™, uprzedzajÄ…c jego protest. - Sam mówi­
Å‚eÅ›, że jeÅ›li lady Agatha wróci do Anglii, w jej interesie bÄ™dzie podtrzy­
mać moją wersję. A jeśli nie wróci, to kto podważy moje twierdzenie, że
kiedyś byłam jej asystentką? Nick? Jego spotkałam pięć lat temu. Ty znasz
mnie znacznie dÅ‚użej. Możesz potwierdzić moje sÅ‚owa. Powiedz Biggles­
worthom, że dopiero po Å›mierci matki wpadÅ‚am w zÅ‚e towarzystwo. Po­
wiedz, że wiem, co robię i że wszystko pójdzie dobrze, jeśli tylko nie
wspomnÄ… o mnie przy Sheffieldach.
- Nie sądzisz, że ktoś z Little Bidewell powie Sheffieldom? - spytał
nieprzekonany Cabot.
- A z kim w Little Bidewell mama markiza Cottona utnie sobie poga­
wędkę? - zapytała stanowczo Letty. Zatrzasnęła torbę.  Nie, wystarczy,
że ślub dojdzie do skutku, a wesele będzie udane. Pózniej, nawet jeśli coś
183
wyjdzie na jaw, to tylko doda to smaczku kolacyjkom u Sheffieldów. Skan­
dal łatwiej przełknąć, jeśli jest tylko anegdotą.
Nieważne, że to było jej życie i jej serce, o których będą zdawkowo
rozmawiać w przerwie przed podaniem ryby.
Cabot spojrzał jej w oczy i odwrócił wzrok.
- Czy jest jakiÅ› powód, dla którego Bigglesworthowie nie powinni zre­
alizować twoich planów związanych z weselem?
Zaczerwieniła się.
- Wszystko jest prawie gotowe - powiedziaÅ‚a cicho. - Grace Poole i wy­
najęty kuchmistrz zajmą się jedzeniem i obsługą. Zamówiłam wszystkie
dekoracje. Souveniry i girlandy sÄ… gotowe. Angela, Eglantyna i ty wiecie,
jak wszystko ma być zorganizowane, a służba na pewno zdoła poustawiać
dekoracje. Zostawiłam szkice. Merry zajmuje się sprzątaniem w moim
pokoju, wiÄ™c bez trudu znajdzie wszystkie rachunki, kwity i koresponden­
cjÄ™. Nie bój siÄ™, wszyscy, których wynajęłam w Londynie, sÄ… godni zaufa­
nia.
Uświadomiła sobie, że to musi brzmieć zabawnie w ustach kogoś, kto
właśnie ucieka. Uśmiechnęła się. - Jestem dobrej myśli, Cabot. To nie
będzie łatwe, ale powinno się udać.
28
Zawodowiec wie, kiedy przedstawienie jest skończone.
D zień był ponury, rosa osiadała na koniach stojących przed straganem
z warzywami. Peonia przed herbaciarniÄ… uginaÅ‚a siÄ™ pod ciężarem wilgo­
ci, a koronkowe firanki w kawiarni zwisały smętnie.
Letty stała przed budynkiem stacji kolejowej z biletem w ręce. Ham
przywiózł ją do miasteczka pół godziny temu. Do odjazdu pociągu została
jeszcze godzina.
W takÄ… pogodÄ™ niewielu ludzi byÅ‚o na ulicach. Nastrój dnia nie prze­
szkadzał Letty. Powietrze pachniało świeżością i urodzajem.
Ten zapach przywołał wspomnienia spaceru z matką wiejską drogą.
Wtedy wydawało się jej, że to jest jej miejsce na ziemi, dopóki Vernice
Fallontrue nie wyprowadziła jej z błędu. Tak samo wierzyła, że ojciec by
ją pokochał, gdyby tylko miał szansę. I że rewia byłajej domem, a artyści
184
rodziną... dopóki nie umarła matka, a Alf był zbyt pogrążony w żalu, by
pracować. Wtedy odkryÅ‚a, że w jej  domu" nie ma miejsca dla dziewczy­
ny, która nie chce nosić trykotów i używa języka z wyższych sfer. Znalazła
więc pracę w teatrze muzycznym, gdzie dowiedziała się, że brakuje jej
emocjonalnej głębi, aby mogła być naprawdę dobrą śpiewaczką.
Przez caÅ‚e życie staraÅ‚a siÄ™ widzieć tylko dobre strony nawet najgor­
szych sytuacji. Jednak pewnej nocy, wkrótce po śmierci matki, tej samej
nocy, gdy Nick po raz pierwszy poczęstował ją szampanem, tej zimnej,
bezsennej nocy, gdy jedna z chorzy stek rzuciła się do Tamizy, bo była
w ciąży, wÅ‚aÅ›nie wtedy Letty postanowiÅ‚a, że sama bÄ™dzie kierować swo­
im życiem.
I temu postanowieniu pozostała wierna. %7ładnej słabości, bo świat nie
jest dla słabych. Zmiać się przez cały czas, bo dopóki ty się śmiejesz, inni
nie śmieją się z ciebie. Pragnąć tylko tego, co jest w zasięgu ręki, bo los
niczego innego nie da ci w prezencie.
A przynajmniej tak jej się wydawało. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl
  •