[ Pobierz całość w formacie PDF ]

różnica, jaka między tym jego odjęciem a owym które się przez czarownice odprawuje? Odpowiedz
na to: Dwojako to szatan uczynić może: Abo w osobie ludzkiej, abo w swojej [...] Co się pokazuje z
plebana jednego, który będąc barzo podejrzany o cudzołóstwo z żoną Pana wsi onej, w której
mieszkał, musiał uciekać z plebanie] dla bojazni. Idąc tedy przez gaj barzo zafrasowany, potkał go
szatan w osobie zakonnika jednego, i rzekł mu: Dokąd idziesz tak frasowity? co po tobie znam z
objawienia bożego? A on mu szczerze wszystko powiedział, jako się co działo. Rzecz mu zakonnik,
byś tego przeklętego członka nie miał, bezpieczniebyś mógł w plebaniej swojej mieszkać. Na co on
odpowiedział: Prawda to jest panie mój : Rzecze mu zakonnik. Podnieś jedno szaty a dotknęć się
członka, co gdy uczynił natychmiast za dotknieniem szatańskim, członek wstydliwy z oczu mu
zginął. Czemu pleban wielce się radując, wrócił się do wsi, i uderzywszy w dzwony, gotował się
przed wszystkimi parafianami swemu niewinność swoją pokazać. Którzy gdy się zeszli, Ksiądz
nadzieje pełen, stanąwszy na wyniosłym miejscu, bezpiecznie mowę wprzód uczyniwszy szat
podniósł: ażci oto członek go daleko więtszy niż przedtym był, pokazał się. I tak go szatan w
ludzkiej osobie oszukał.
Jeśliby to zaś miał uczynić w osobie swojej kiedyby awdziwie członek taki odjął, i prawdziwie by
go też przywrócił, jeśliby miał wolą przywrócić, aleby tego nie uczynił bez boleści. [...] A jeśliby
kto chciał wiedzieć. Jeśli etan bardziej pragnie ludziom i inszemu stworzeniu szkodzić sam przez
się, że i porównania nie masz. Niewymownie abowiem więcej woli szkodzić przez czarownice:
częścią więtszej obrazy Bożej stworzenie jego sobie przywłaszczając, częścią też żeby za tą obrazę
swoją Pan Bóg więcej mu dopuszczał ludziom szkodzić. Nakoniec i dla zyku swego, który on
zasadził na zgubie dusz ludzkich.
8. Jak ludzi w bestie zmienią
Tak to niektóre sprawy swoje szatani przez czarownice zwierzchownie tylko, i na oko
odprawują, tak i w odmienianiu ludzi w postać bestyi jakichkolwiek sobie postępować zwykli. Bo
przemienienie postaci w postać abo stworzenia w stworzenie, sam szatan zna, że nie czyje insze,
tylko Boże dzieło jest, dlategoż na pustyni po Zbawiecielu naszym chciał tej próby doświadczając
jeśli jest Synem Bożym, żeby był kamienie w chleb przemienił. Wszakże on jako zrazu pychą
uniesiony, stolicę swoją przeciw stolicy Boskiej chciał postawić, tak i z miejsca swego zrażonym
będąc nie inaczej jako małpa ludzkich tak on Boskich spraw naśladowca być w oczach ludzkich
usiłuje. Stądże wzbudzenia one gadzin rozmaitych przez czarowniki w Egipcie, przed oczyma
faraonowemi, stąd i przemieniania ludzi w postaci różnych bestyi. Ale jako w stworzeniu
fałszywym Boskim naśladowca: tak i w przemienieniu ludzi w inszą postać kłamca jest.
Pyta Albertus, jeśli szatani czynić mogą prawdziwie zwierzęta? Odpowieda że mogą, ale te które
zowiemy niedoskonałemi: Gdzie wiedzieć potrzeba, iż stworzenie jest dwojakie, doskonale, jako
jest człowiek, wół, osieł, i insze. Nie doskonałe, jako są węże, żeby, myszy, muchy, które dlatego
zowiemy niedoskonałymi, iż z zagniłości materyej rodzić się mogą. Te tedy ostatnie szatan może
czynić, lecz nie zaraz ani w mgnieniu oka, jako Bóg czyni, ale za czasem [ ... ] jako czynili przez
czarowniki w Egipcie. Przemienienie zaś jest dwojakie: Istotne abo rzeczywiste, i zwierzchowne.
Przemienienia istotnego rzeczy w inszą rzecz nikt inszy oprócz Stwórce wszystkich rzeczy uczynić
nie może. Przemienienie zwierzchowne dwojakie też jest, abo w przymiotach na istocie
polegających, abo mniemaniu i oczach patrzącego. To oboje szatan czynić może, pierwsze gdy
choroby i insze przypadki w ciele ludzkim za dopuszczeniem Bożym sprawuje, o którym
przemienieniu, tu się nie mówi, jedno o tym, które czyni fantazyjej, i oczach patrzących ludzi, bo
tak przemieniając ludzi w bestie, nie przemienia ani istoty, ani przymiotów, tylko rozumienie
uczarowanego i patrzących nań, że sie mniema być taka a taka bestia, choć nie jest, co czyni
przywodząc z pamięci, postać onej bestiej do fantazyjej (w czym mu jest przyrodzenie posłuszne)
jako duchowi (quo ad motum localem). Kłamiąc wszakże tak fantazją i oczy rozumu oszukać nie
może, jako tego który się do ciała nie tak dalece przywiązuje. Dla tegoż ci, którzy mniemają być tak
przemienionymi rozumieją dostatecznie. O czym ną różnych miejscach przykłady się najdują, które
wszakże gęstsze bywają w krainach wschodnich, aniżeli naszych zachodnich, a zwłaszcza co się
tknie drugich person, nie samych czarownic, bo te przemienienia takiego na swych osobach zwykły
często wszędzie zażywać.
A opuściwszy one dawne i od Poetów ogłoszone przykłady, o czarownicy nazwanej Circe, która
towarzysze Ulissesowe w bestie była obróciła: także towarzystwo Diomedesowe , w ptastwo
obrócone, którzy czas długi około kościoła Diomedesowego latali. I insze gościnne niewiasty, które
goście swoje w bydło dla noszenia ciężarów przemieniały. Także przemienienie Apulejusa
Philosopha w osła, o czym sam księgę napisał. Zwieże i ktore pocześciej w piśmie najdujem, wiarę
nam mogą czynić. Nabuchodonozor król mniemał się być siedm lat wołem, (acz się to tam sprawą
Boską działo) i trawę jako wół jadał.
Augustyn święty w księgach swych wspomina oyca Praestanciusowego, który czas niemały
mniemał się być koniem i zboże wespół z inszymi żołnierzom nosił. Już młodzieniec on w
Salaminie mieście Królestwa Cypryjskiego w osła obrócony, w trzy lata w tej mniemanej osobie
trwający (jako się w drugiej części tej księgi w rozdziale 4. pokaże) czyli wątpliwość taka w tym
przemienieniu czarowniczym zostawi? które to przemienienie czarownice zwykły czynić nie tylko
w osobach cudzych, ale częstokroć w swoich i nierówno częściej, o czym z wielu inszych
przykładów te się tu przynoszą.
Bartholomeus de Spina Dominikam Theolog i Inquisitor w swej książce, którą napisał o
czarownikach powieda: Iż niejaki Antoni Leo mieszczanin Fererski z żoną swoją pod przysięgą
zeznali, że przed trzema laty w łożnicy swojej dobrze zamknionej nocy jednej, dwa wielcy kotowie
pokazali się, czyhając na jedno ich dziecię, których oni ponieważ spali nie postrzegli, aż skoro
dziecię krzyczeć poczęło. Już abowiem prawie wyssali byli krew z dziecięcia onego, gdy sie
rodzicy ocknęli, z której przyczyny w krótkim czasie dziecię wysechszy umarło. Porwawszy się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl
  •