[ Pobierz całość w formacie PDF ]

następnego ranka, ale w końcu dał się przekonać, że to tylko urojenie... a przynajmniej mówił, że
w to wierzy, i zgodził się pójść do szpitala na leczenie. Jak już mówiłem, tydzień pózniej
otrzymałem list od Helen. Wysłany z Biarritz, ale pisała, że wybiera się do Hiszpanii. Miałem
przekazać KeMnowi, że ona nie chce rozwodu. I żeby zapomniał o niej najszybciej,
jak to możliwe. Pokazałem ten list Kelvinowi. Niewiele powiedział. Zamierzał zrealizować swoje
plany. Wysłał telegram do krewnych pierwszej żony do Nowej Zelandii, prosząc, aby
zaopiekowali się dzieckiem. Uporządkował swoje sprawy, po czym pojechał do bardzo dobrej
prywatnej kliniki psychiatrycznej i podjął odpowiednią kurację. Leczenie nie pomogło mu
jednak. Umarł dwa lata pózniej. Mogę wam podać adres tego szpitala. To w Norfolk. Obecny
dyrektor był wówczas młodym lekarzem i zapewne będzie mógł wam szczegółowo opowiedzieć
o chorobie twojego ojca.
- Potem dostał pan jeszcze jeden list od siostry, prawda? - zapytała Gwenda.
- Och, tak. Jakieś pół roku pózniej. Przysłała go z Florencji... i podała adres na poste restante, do
panny Kennedy. Jak napisała, doszła do wniosku, że to zapewne nieuczciwe wobec KeMna nie
dać mu rozwodu... choć ona tego nadal nie chce. Jeśli Kelvinowi zależy i da jej znać, postara się
przesłać mu potrzebne dowody swej winy. Zabrałem list, żeby pokazać Kelvinowi.
Natychmiast powiedział, że nie chce się rozwodzić. Napisałem do niej i powiadomiłem ją o
tym. Od tego czasu już się nie odezwała. Nie wiem, gdzie mieszka, ani nawet czy jeszcze żyje.
To dlatego zainteresowało mnie wasze ogłoszenie. Miałem nadzieję, że dowiem się od was
czegoś na jej temat. Bardzo mi przykro, Gwennie. Musiałaś jednak poznać prawdę. %7łałuję tylko,
że nie zostawiłaś tej sprawy w spokoju.
IX
Nieznany czynnik?
Giles poszedł odprowadzić doktora Kennedy'ego do drzwi, a kiedy wrócił, zastał Gwendę
siedzącą bez ruchu, z czerwonymi rumieńcami na policzkach i oczami tak błyszczącymi, jakby
miała wysoką temperaturę. Kiedy zaczęła mówić, jej głos brzmiał ochryple i załamywał się.
- Co to było za stare porzekadło? Jedno z dwojga: śmierć albo szaleństwo? To jest właśnie to:
śmierć albo szaleństwo.
- Gwenda... kochanie - Giles podszedł i objął ją. Miała napięte mięśnie i siedziała sztywno.
- Dlaczego nie zostawiliśmy tego w spokoju? No, dlaczego? To mój ojciec ją zadusił. A te słowa,
które słyszałam, wypowiedział mój ojciec. Nic dziwnego, że mi się przypomniały. .. że byłam
taka przerażona. Mój własny ojciec.
- Poczekaj, Gwendo... chwileczkę. Naprawdę nie wiemy...
- Ależ to oczywiste i my to wiemy! Powiedział doktorowi Kennedy'emu, że zadusił żonę,
prawda?
- Ale Kenndey jest pewien, że twój ojciec tego nie zrobił...
- Ponieważ nie znalezli ciała. Ale ciało było... i ja je widziałam.
- Widziałaś je w korytarzu, a nie w sypialni.
- Co za różnica?
- No cóż, w każdym razie to dziwne, nie sądzisz? Dlacze-
go Halliday miałby mówić, że udusił żonę w sypialni, jeśli zrobił to w korytarzu?
- Och, nie wiem. To szczegół zupełnie bez znaczenia.
- Nie byłbym tego taki pewny. Wez się w garść, kochanie. W całej tej sprawie jest kilka bardzo
dziwnych elementów.
Przyjmijmy, jeśli chcesz, że twój ojciec naprawdę zadusił Helen. W korytarzu. Co było pózniej?
- Poszedł do doktora Kennedy'ego.
- I powiedział mu, że zadusił żonę w sypialni, przyprowadził go do domu, ale ciała nie było w
korytarzu... ani w sypialni. Do licha, przecież nie może być morderstwa bez ofiary. Co zrobił z
ciałem?
- Zapewne ciało było i doktor Kennedy pomógł mu, po czym wszystko pospiesznie
uporządkował... ale, oczywiście, nie mógł nam o tym powiedzieć.
Giles pokręcił przecząco głową.
- Nie, Gwendo... Nie mogę sobie wyobrazić doktora Kennedy'ego postępującego w ten sposób.
To twardy, sprytny, nie ulegający emocjom Szkot. Sugerujesz, że narażałby się na zarzut
współuczestnictwa w zbrodni. Nie wierzę, aby to zrobił. Zwiadczyłby na korzyść Hallidaya,
przedstawiając jego stan psychiczny... w to mogę uwierzyć. Ale dlaczego miałby nadstawiać
karku, tuszując całą tę sprawę? Kelvin Halliday nie był żadnym jego krewnym ani bliskim
przyjacielem. Poza tym została zamordowana jego siostra, którą on najwyrazniej bardzo kochał... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl
  •