[ Pobierz całość w formacie PDF ]
stanowczość, szorstkość i wład-czość. I musi pani zakończyć zadawanie pytań
najpózniej do drugiej trzydzieści oznajmiła rzeczowo Brenda. Pózniej
zaczynamy znowu.
Brenda pomogła Fielding nałożyć wielki, bawełniany fartuch w tym samym odcieniu
zieleni co jej własny, zawiązała pasek i wręczyła parę białych chodaków. Widząc
się w lustrzanych drzwiczkach szafki, Fielding ze zdumieniem stwierdziła, że
wygląda jak jedna z nich. Przyglądała się sobie z zaciekawieniem, wodząc rękami
po bezkształtnym stroju. Przebranie zupełnie ją zmieniło. Nie była już
policjantką po czterdziestce, od ponad dwudziestu lat żoną innego gliniarza, ale
częścią personelu bloku operacyjnego. Uśmiechnęła się do siebie niepewnie,
potrząsnęła ciemnymi włosami i ruszyła za pielęgniarką do małego, kwadratowego
pokoju, pomalowanego na szaro, rozjaśnionego pomarańczowymi krzesłami. Pośrodku
stał mały stolik z talerzami kanapek i czterema niebieskimi kubkami pełnymi
parującej herbaty. Trzy inne osoby, również w zielonych fartuchach, spożywały
lunch.
Brenda usiadła i poczęstowała się kanapką. To jest detektyw sierżant Caroline
Fielding zwróciła się do pozostałych osób. Prowadzi dochodzenie w sprawie
śmierci tej biednej pielęgniarki.
128
4
W miarę jak Brenda mówiła, Fielding widziała odmalowujące się na twarzach
zebranych różne uczucia. Zaniepokojenie, ciekawość, ale nie żal. Siostra
wskazała na wysokiego mężczyznę siedzącego po lewej stronie.
To doktor Sutcliffe, jeden z naszych najbardziej doświadczonych chirurgów.
Wysoki mężczyzna z elegancją skinął głową i odgryzł niewielki kawałek kanapki,
po czym odłożył ją na talerzyk. Carol Fielding zdążyła dostrzec przenikliwe,
inteligentne, niebieskie oczy, nim przeniosła wzrok na innych.
Pan Rają, nasz stażysta. Hindus również skłonił głowę.
I wykwalifikowana pielęgniarka Ellery.
Szczupła, blada dziewczyna o niespokojnych oczach utkwiła swe spojrzenie w
Caroline Fielding.
Ja znałam Rosemary Baring wyznała z trudem. Razem się szkoliłyśmy.
To był dobry początek. Fielding usiadła na krześle tuż obok pielęgniarki.
Dobrze ją pani znała?
Wtedy tak. Ale odkąd przeniosła się do Kliniki Catera, praktycznie nie miałam
z nią kontaktu. Pielęgniarka pomyślała chwilę, po czym dodała: A to było
ładnych kilka lat temu.
Dlaczego się tam przeniosła?
Pielęgniarka gwałtownie zamrugała. Nie wiem. To znaczy... w prywatnych
klinikach nie płacą najlepiej i nie można pójść na wcześniejszą emeryturę.
Dlatego często brak tam personelu. Większość pieniędzy idzie na to, by placówka
wyglądała na jak najbardziej luksusową.
W słowach dziewczyny brzmiała niechęć, którą Fielding z łatwością wychwyciła.
Czy pani kiedykolwiek pracowała w takiej instytucji? Pielęgniarka spojrzała
posępnie w bok na instrumentariuszkę.
Kilka razy wyznała. Kiedybrak mi gotówki, biorę tam parę zmian. Ale nigdy
jej nie spotkałam.
Instrumentariuszka odezwała się: Ho, ho, cóż to, chałturzymy, siostro?
Jednak brwi miała uniesione, a twarz rozbawioną.
129
\
Kiedy widziała pani Rosemary Baring po raz ostatni? kontynuowała Caroline
Fielding.
Dziewczyna zamyśliła się.
Sześć miesięcy temu, a najdalej rok rzekła w końcu. Wpadłam na nią w
hipermarkecie.
Fielding poczuła nagły przypływ irytacji. Więc ile w końcu upłynęło: sześć
miesięcy czy dwanaście?
Nie wiem.
Jaka to była pora roku? Dziewczyna spojrzała na nią bez wyrazu.
Caroline Fielding spróbowała inaczej. Zakładam, że nie powiedziała wtedy nic,
co mogłoby rzucić światło na tę sprawę?
Dziewczyna posłała jej smutny, krzywy uśmiech. A co mi niby miała powiedzieć?
zaczęła ironicznie. %7łe spodziewa się, iż około Bożego Narodzenia zostanie
stuknięta przez jakiegoś szaleńca?
A więc uważacie państwo, że to szaleniec?
Wszyscy członkowie zespołu operacyjnego pokiwali głowami. Jedynie Sutcliffe
zdobył się na ustny komentarz.
Nic innego nie wchodzi w rachubę. Tylko takie wytłumaczenie wydaje się w
miarę logiczne. Ten człowiek to skończony pomyleniec.
Caroline Fielding patrzyła na mówiącego chirurga. Tak normalnego, tak
zrównoważonego. A tamten? Pan Sutcliffe musiał mieć rację. Tamten uczynił z
medycznej profesji groteskową maskaradę.
Pielęgniarka westchnęła głęboko. To okropne powiedziała. To znaczy...
człowiekowi nawet do głowy nigdy nie przyjdzie, że ktoś, kogo zna, może zostać
zamordowany.
Fielding wymamrotała tylko, że rzeczywiście, zdarza się to rzadko. Jednak nie
mogła powiedzieć, by wszyscy czworo specjalnie się tym przejmowali. Dwa
morderstwa, oba ciała porzucone na terenie szpitala. Wyglądało to tak, jakby
tutaj zdarzało się to wcale nie tak rzadko. Przy tym ona sama wiedziała
najlepiej, jak niewiele było podstaw, na których można było oprzeć dalsze
śledztwo.
Spróbowała jeszcze z innej strony. Czy ktoś z państwa znał Co-lina Wilsona,
hydraulika zamordowanego w ubiegłym miesiącu?
Tym razem wszyscy jak jeden mąż popatrzyli na nią wzrokiem bez wyrazu.
Sutcliffe poruszył się na krześle.
130
Caroline Fielding spojrzała na instrumentariuszkę. Czy mogłaby mi pani
pokazać, gdzie przechowuje pani potrzebne materiały i narzędzia?
Brenda Watlow rzuciła jej niechętne spojrzenie. Po co? zapytała wprost.
Fielding nie chciała jej tego powiedzieć, ale czuła, że będzie lepiej, jeśli
obdarzy tę kobietę zaufaniem, chociaż częściowo. Wstała.
To, co powiem, jest przeznaczone tylko dla pani uszu, siostro rzekła i
poczuła satysfakcję, gdy Brenda poprowadziła ją do drzwi, mówiąc energicznie,
ugodowym tonem:
Dobrze.
Brenda poprowadziła ją do dużego, pozbawionego szyb magazynku, od góry do dołu
zastawionego półkami z akcesoriami chirurgicznymi. Nawet Fielding wiedziała, że
praktycznie niemożliwe jest prowadzenie jakiegokolwiek rejestru przy takiej
ilości rękawiczek, skalpeli, nici na szwy, maseczek, fartuchów i innych
chirurgicznych rekwizytów.
Naszym zdaniem zabójca po dokonaniu morderstwa naciął skórę swych ofiar
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Odnośniki
- Strona startowa
- Anne McCaffrey Pern 16 The Master Harper of Pern
- Graham Masterton Studnie Piekiel
- Graham Masterton Czarny AnioĹ
- Andrzej Sapkowski [Witcher 02] Blood of Elves (pdf)
- Witt L.A. A.J.'s Angel
- Schone Robin Erotic romance 02 Kobieta Gabriela
- Bośźena Figarska śąyj z pasja
- Aprilynne Pike SkrzydśÂa Laurel rozdziaśÂy 1 6
- Farmer, Philip Jose Riverworld 1 To Your Scattered Bodies Go
- Lord of the Fantastic Stories Martin H Greenberg
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- szczypiorkow.pev.pl