[ Pobierz całość w formacie PDF ]

płytkich miseczkach. Zmieniając kierunek, przesunął dłonie w dół jej talii na biodra. Miała na
sobie króciutką spódniczkę. Bardziej jak ambitny pas. Poniżej podwiązki i pończochy.
Skąd wziął się ten strój?
Przesunął swoje palce po haczykach, które trzymały pończochy.
- Cudownie.
Helena nie rozpoznawała swego odbicia. Zazwyczaj jej ciężarki sprawiały, że wyglądała
jak nauczycielka. Teraz wyglądała jak dominatorka. Jej ciało było mocne i długie, i może nie
biegała już, ale dobrze wyglądała. Ciężarki które podnosiła, sprawiły, że miała większe wcięcie
w tali . Był to pierwszy raz kiedy spojrzała w lustro i spodobało się jej to co
zobaczyła.
- Cholera, kobieto, jesteś seksowna - Alex pocałował jej nagie ramię. Stając pomiędzy nią a
oknem, poprosił ją, żeby chwyciła za paski nad jej głową. Zrobił o to o co prosił,
rozstawiając szeroko ręce i nogi, chroniąc się przed kołysaniem. Usiadł przed nią. W oknie za
jego głową zobaczyła siebie w pozycji X, jakby była ukrzyżowana. Nie rozpoznała
apetycznego, głodnego wyrazu na własnej twarzy. Ale spojrzała w dół i dostrzegła tą
potrzebę w Alexie.
Postawił jej stopę na siedzeniu obok siebie. Pięta w wysokiej szpilce kołysała się na
siedzeniu. Przesunął dłonie po jej napiętej łydce.
- Masz boskie nogi - powiedział.
Pocałował jej łydkę, potem kolano, a przez rajstopy wnętrze jej ud. Nie mogła go dotknąć.
Nie mogła puścić uchwytów bez upadnięcia.
Przesunął jej udo jedną stronę, rozsuwając jej nogi tak, że mógł przejechać językiem po
nagiej skórze powyżej jej pończoch. Zauważyła, że nie ma na sobie żadnej bielizny. W tym
samym momencie chwycił jej pupę i przycisnął ją do swoich ust.
Helena stłumiła krzyk, gdy jego język ocierał się o jej ciało, docierając do niej długimi,
głębokimi skokami.
- Twój zapach - jęknął.- Doprowadza mnie do szaleństwa.
Dzięki temu, że wsunął w nią dwa palce, pochylił głowę aby ssać jej cipkę.
- Fu!- Helena straciła oddech i spróbowała ponownie, omal co nie mdlejąc.- Och!
Co ty ze mną wyprawiasz? Serio nie wiedziała. Wszystkie jego palce były zajęte. Jego długi
język był zbyt utalentowany. Czasami nie był to jej punkt G? Czy on ma dwa języki? A
może to był jego kciuk? Oh Boże.
- Alex!- nie mogła wytrzymać. Zemdlała. Albo posiusiała się. Nie mogła tego zrobić. I w
dodatku nie byli sami.- Proszę. Proszę przestań.
Ale nie zrobił tego. Wiła się i wiła, że jej piersi wypadły z miseczek gorsetu. Poprzez
przymknięte powieki widziała swoje nagie piersi w oknie, swoje otwarte usta i głowę Alexa
pomiędzy jej bladymi udami. Bardziej się skupiając, dostrzegła w oknie inną twarz w oknie, taką
odległą. Był to inny pasażer. Obudził się i trzymał dłoń na swoim kroczu.
- Alex...
Alex zerknął na daleki koniec pociągu.
- Lubisz publikę?
- Nie!
- Otwórz oczy - podczas gdy mówił nadal pracował swoimi palcami i kciukiem.- Spójrz na
siebie. Nigdy nie widział takiej kobiety jak ty. Pięknej. Dzikiej.
Zatrzymał się aby ssać jej łono. Helena znowu spojrzała na odbicie faceta w oknie. Jego
oczy były szerokie, jego usta się rozluzniły. Zsunął spodnie do połowy na kolana i
bezwstydnie robił sobie dobrze. Rytm jego dłoni był takim sam jak Alex w jej środku, jakby
oboje w niej byli.
Było to brudne. Pociąg był brudny. Ktoś mógł wsiąść. Gdzie były kamery? Ochroniarze
zwalający sobie konia w jakimś wagonie? Tak, była kamera w rogu. Zobaczyła rozpostartą
siebie w soczewce. Te wszystkie pary oczu. Jak dłonie na jej ciele. Ale nie była sobą. Nikt jej nie
rozpoznawał. Z Alexem przy sobie mogła być niegrzeczna tak jak tylko chciała.
Spojrzała przez swoje ramię prosto na podglądacza. Zaintrygowało go to. Z uśmiechem
wygięła ramiona i plecy w łuk, pozwalając żeby głowa z powrotem spadła na jej piersi. W
takim zawieszeniu, była wypychała prowokacyjnie biodra przed twarz Alexa.
Facet masturbował się coraz szybciej.
Alex mocniej ją nacisnął.
Białe, ciągnące się strumienie wyleciały z pięści faceta i zaplamiły podłogę.
Narastający orgazm Heleny wybuchł jak tama. Straciła kontrolę nad nogami. Straciła
przyczepność. Upadła na kolana Alexa.
- Podobało ci się?- Alex przesunął dłoń na jej tyłeczek. Zauważyła, że nie mówi do niej.
Jego głos był inny. Grozny.- Chcesz trochę?- dał klapsa w jej goły tyłek. Znowu doszła
przejeżdżając po spalającym żądle. Bezradna. Jęcząca. Bezwstydna.
Pociąg zatrzymał się z trzaśnięciem.
- Nie mógłbyś sobie z nią poradzić - powiedział Alex.- Przestawienie skończone. Spieprzaj z
mojego pociągu.
Kątem oka widziała, jak facet drepcze do drzwi.
- Właśnie idzie do domu, aby pieprzyć się ze swoją dziewczyną. Będzie cię widział przez
cały czas.
Ich ciała podskoczyły wraz z pociągiem. Oczy Alexa wydawały się jeszcze ciemniejsze od
czerni w jaskrawym świetle fluorescencyjnym. Zarówno była jak i nie była to erotyczna gra dla
niego. Jakaś jego część była szalenie zazdrosna. I polubiła to. Wsunęła dłonie pod
jego sweter, wyobrażając sobie kontury jego chudego ciała. Umięśnienie jego brzucha. Te [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl
  •