X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Nataniel popatrzył na zebranych.
- Ktoś tu szepcze rozpaczliwe prośby - powiedział gło�
- W czasie, kiedy nasi zmarli przodkowie uczestniczyli
śniej. - Słyszę desperackie wołanie o pomoc.
w walce z Tengelem Złym, odbyłem kiedyś rozmowę z Sol.
- Czy to ta zaginiona kobieta i jej dzieci? - zapytał Pe�
Wspomniała mi ona o czymś, czym się specjalnie wtedy nie
ter stłumionym szeptem.
przejąłem, ale teraz przypominam sobie wyraznie. Powie�
Nataniel znowu nasłuchiwał przez dłuższą chwilę. działa mi mianowicie, że dopiero co pomogli jakiejś niezwy�
-Ni e.
kłej rodzinie. Rodzinie austriackiej księżnej, której zięć
Zrobił jeszcze kilka kroków między drzewami i przy� i wnuk należą do islandzkich czarnoksiężników. Tak, brzmi
stanął obok porośniętej mchem kupki kamieni. to dziwacznie, ale Sol tak właśnie powiedziała. Podobno
- Tutaj... - rzekł niepewnie. walczyli oni ze strasznym potworem, istotą podobną do
wielkiego jaszczura, i Sol się wmieszała w tę sprawę. Ci lu�
Przez co najmniej minutę stał bez ruchu, wstrzymując
oddech, i nagle zgiął się wpół, jakby go przeniknął nie� dzie mieli też porachunki ze złym zakonem rycerskim.
znośny ból. Zwyciężyli, ale Sol powiedziała:  Czarnoksiężnik zniknął!
I to bardzo dziwne, był bowiem nieśmiertelny".
Towarzyszący mu ludzie nie wiedzieli, co począć, sta�
li jak sparaliżowani.
- Oj - jęknęła Miranda. - I ty myślisz, że to może być
W końcu Nataniel wyprostował się ze zgrozą w oczach.
on...?
- Dobry Boże - szeptał. - Dobry, miłosierny Boże.
- Miejsce mogłoby na to wskazywać, on miał zaginąć
- Co to jest? - zapytała Ellen spokojnie.
w pobliżu Tiveden.
Odetchnął głęboko i popatrzył na zebranych. Wyglą�
Nataniel wpatrywał się w usypisko kamieni, po chwi�
dał na wstrząśniętego.
li podniósł wzrok.
- To nie żaden upiór, który prosi, by go pochować
- Tu jednak chodzi o taką magię, z którą sam sobie nie
w poświęconej ziemi. To żywy człowiek. Nie umarł, po�
poradzę. Będę potrzebował pomocy.
grzebano go żywcem.
- Czyjej? - zawołała Ellen.
- Och, nie - jęknęła Ellen, pamiętająca potworne spo�
- Znam tylko jednego, który może mi pomóc. Zdarza�
tkania przodków Ludzi Lodu z takimi, którzy nie mogli
ło mi się nawiązywać z nim kontakt psychiczny... zastana�
umrzeć. Heike... Jego makabryczne przeżycia w Transyl�
wiam się więc, czy... On sam też jest przecież nieśmiertel�
wanii, spotkanie z tą o imieniu Skrzydła Kruka. Eskil z El-
ny i chociaż akurat teraz nie ma go w naszym świecie, to...
dafjordu. I wielu innych.
- O kim ty myślisz?
- Nie, nie - rzekł Nataniel z tą osobliwą niecierpliwo-
- O Marcu. Marcu z Ludzi Lodu.
244
245
- Oczywiście - szepnęła Ellen z wyrazną ulgą. - To je�
dyna istota, która może tutaj pomóc. Spróbuj nawiązać
z nim kontakt!
- Już dawno nie odbierałem od niego żadnych sygna�
łów. Naprawdę nie wiem, czy można dotrzeć do kogoś,
kogo nie ma na świecie...
Robotnicy i Peter spoglądali na siebie, sprawa zaczyna�
ła przekraczać granice ludzkiego pojmowania.
Skulili się pod wpływem podmuchu zimnego wiatru,
który nagle zerwał się w lesie.
XIV wiek, Norwegia... Trzydzieści lat po wiel�
kiej epidemii dżumy, nazwanej  czarną śmier�
cią". We dworze rycerza Gudmunda mają miej�
sce tajemnicze zdarzenia. Tova, piękna i mądra
córka rycerza, dostrzega dziwne postaci, krążą�
ce pod osłoną nocy w pobliżu starej nie zamie�
szkanej chaty. Nikt jednak nie daje wiary opo�
wieściom dziewczyny, uważając, że to wytwór
jej wyobrazni. Pewnego dnia Tova zostaje pod�
stępnie uprowadzona przez okrutnego wojow�
nika imieniem Ravn...
PRZYBYSZ Z DALEKICH STRON
dwudziesty pierwszy tom serii
OPOWIEZCI MARGIT SANDEMO
w kioskach RUCHU i księgarniach
na terenie całego kraju. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl
  •