[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jeśli będziesz grzeczny, może wystarczyć odparłam, wyjmując pierwsze dwa.
Smarując je masłem, odwróciłam się do Jensona. Przed chwilą zadzwonił do nas John.
Pamiętasz go? Przywiózł cię tutaj. Podałam mu racuszka i włożyłam do tostera dwa
następne.
Taaak, pamiętam odparł Jenson, biorąc ode mnie talerz. Czego chciał?
Cóż, nie wiem, czy o tym wiedziałeś zaczęłam, obserwując, jak zareaguje ale
twoja mama wróciła dzisiaj z wakacji&
Wyraz twarzy Jensona zmienił się w jednej chwili na taki, który bardzo dobrze
znałam, zajmując się dziećmi od dłuższego już czasu. Aha, pomyślałam. Aha.
Wiedziałeś o tym? spytałam łagodnie.
Ugryzł kawałek i pokręcił przecząco głową, przeżuwając.
Nie wiedziałeś? spytał Mike.
Nie odparł Jenson z pełnymi ustami. Przełknął. Nie powtórzył.
Jego reakcja mówiła jednak, że wiedział. Byłam tego pewna, ponieważ policzki mu
płonęły.
Jenson powiedziałam. Pamiętasz zasady obowiązujące w tym domu. Mówimy
prawdę. Zawsze. Nie odrywałam od niego wzroku.
Ja nie& zaczął.
Jenson odezwał się Mike. Powiedz prawdę.
To zadziałało. Wyraz jego twarzy znowu się zmienił, tym razem przechodząc w
rezygnację.
Nie wiedziałem, że ma wrócić, naprawdę nie wiedziałem! Miałem tylko spotkać się
z Carley. Nic więcej mi nie powiedziała.
Spotkać się? spytałam zdezorientowana. Kiedy? Gdzie?
Jutro na ostatniej przerwie powiedział. Miała po mnie przyjść przyznał.
Zabrać cię ze szkoły? spytał Mike.
Nie, nie ze szkoły. Miałem spotkać się z nią za rogiem.
Ale wyjść ze szkoły? W czasie lekcji?
Jenson skinął głową.
Wyjęłam z tostera drugą parę racuchów. Mike już czekał z talerzem, zanim jeszcze
zdążyłam posmarować je masłem.
I co potem? spytał Mike, starając się zachować spokojny, beztroski ton.
Jenson wruszył ramionami.
Potem& nie wiem.
Mieliście spotkać się z mamą?
Znowu wzruszył ramionami.
Nie wiem.
Kiedy to zorganizowaliście? spytałam.
Wpatrywał się w ostatni kawałek racuszka, jakby nie był pewien, czy może go
dokończyć.
Kochanie, zjedz, zanim wystygnie powiedziałam. Mówiłam ci, że o nic się na
ciebie nie gniewamy. Chcemy tylko wiedzieć, co się dzieje, to wszystko.
Jenson przeżuwał, kiedy ja podałam Mike owi jego porcję.
To było w zeszłym tygodniu? spytałam. Zanim przyszła Marie& pamiętasz tę
kobietę z opieki społecznej?
Jenson skinął głową. A więc najwyrazniej już dawno zaplanowali spotkanie! Nic
dziwnego, że był taki spokojny. Pobyt u nas miał być dla niego tylko czymś w rodzaju
weekendowych wakacji!
Co zamierzaliście zrobić jutro z Carley?
Usiadłam z wielkim kubkiem gorącej, parującej kawy. A więc wiedział, że jego mama
wraca. Cały czas wiedział.
Ale obawiam się, kochanie, że tym razem to się nie uda powiedziałam łagodnie.
Wasza sąsiadka&
Wścibska stara wiedzma rzucił Jenson z pasją.
Posłuchaj, wiem, że to trudne Mike poklepał go po ramieniu. Ale sprawa nie jest
prosta. Wasza sąsiadka zadzwoniła do opieki społecznej, nie dlatego że jest wścibska,
ale dlatego, że martwiła się o was. A to oznacza, że będą musieli najpierw porozmawiać
z waszą mamą. Nie możesz po prostu wrócić do domu, jakby nic się nie stało&
Ale nic się nie stało! zaprotestował Jenson. Nie zrobiłem nic złego. Byłem
grzeczny cały czas, kiedy jestem tu z wami, prawda?
Czy nie na tym właśnie polegał problem? Ten biedny dzieciak myślał, że wszystko
zależy od tego, czy on zrobił coś złego. Nie jego mama, która ponosiła winę za to
wszystko. Nie, on martwił się, że nie będzie mógł wrócić do domu, jeśli nie będzie
grzeczny u nas. To było smutne. Po prostu smutne.
Tak, byłeś grzeczny zapewnił go Mike. Bardzo grzeczny. Ale nie o to chodzi,
Jenson. Muszą porozmawiać z twoją mamą, żeby się upewnić, że& że wie, jak należy
się wami zajmować. Muszą mieć pewność, że nigdy więcej nie wyjedzie na wakacje,
zostawiając ciebie i siostrę samych. Właśnie dlatego&
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Odnośniki
- Strona startowa
- Costin Wagner Jan Milczenie
- Rafferty Carin Sherlock i Watson
- Resnick Mike 01 Wróśźbiarka Wróśźbiarka
- verne_le_chateau_des_carpathes
- Christie Agatha Karty na stol
- 111 Craven Sara WśÂoski hrabia
- Bullen Fiona Liscie na wietrze
- Wil McCarthy Hacking Matter
- 16.PSYCHOSFERA
- 210. Davis Suzannah NajpićÂkniejszy prezent
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- assia94.opx.pl