[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ciwy, niech i z tego b dzie chwa a i dzi kczynienie Panu.
5. Modlitwa ta nie jest snem, jak modlitwa odpocznienia, o której by a mowa w
poprzedzaj cym mieszkaniu. Tam bowiem dusza, dopóki nie nab dzie wielkiego
do wiadczenia, zawsze pozostaje w w tpliwo ci i nie wie na pewno, co si z ni dzia o, czy
jej si nie przywidzia o, czy by o to na jawie czy we nie, czy by to dar od Boga czy te
zmamienie od diab a przemieniaj cego si w anio a wiat ci. S owem, mnóstwo ma
tpliwo ci i dobrze, e je ma, bo tu  jak mówi am, sama natura nieraz mo e w nas w b d
wprowadzi . Gady wprawdzie jadowite nie atwo ju zdo aj wtargn do tego mieszkania, ale
jest jeszcze pewien rodzaj ma ych jaszczurek, to jest: my li ró ne i roztargnienia, pochodz ce
z wyobra ni i z innych róde wy ej wspomnianych, które, subtelne i zwinne, lada
najmniejsz szczelin wcisn si do rodka. A chocia szkody wyrz dzi nie mog , zw aszcza
je li  jak mówi am  nie zwracamy na nie uwagi i nie trwo ymy si nimi, dokuczy
jednak natarczywo ci swoj nieraz dobrze potrafi . Ale tu do tego pi tego mieszkania
jaszczurki owe, jakkolwiek by by y subtelne, ju nie maj wst pu. Tu ju ani wyobra nia, ani
pami , ani rozum nie zdo aj zam ci szcz cia, którym dusza z Bogiem swoim zjednoczona
si cieszy. Sam nawet diabe , je li jeno zjednoczenie z Bogiem jest prawdziwe, nie zdo a,
mia o to twierdz , dosta si do tego mieszkania ani adnej szkody wyrz dzi , bo Majestat
Boski tak tu jest blisko z czony z sam istno ci duszy, e z y duch nie wa y si przyst pi ,
ani nawet, jak s dz , nie jest zdolny dostrzec tej tajemnicy. I jest to jasne, bo jak mówi , nie
jest w mocy jego zna my li nasze, tym bardziej wi c nie zdo a przenikn (s.296) rzeczy tak
boko ukrytej, z któr w asnemu nawet naszemu rozumowi Bóg si nie zwierza. O jaki to
stan b ogos awiony, w którym ten przekl ty nic ju nam z ego zrobi nie mo e! I jakie
wielkie zyski odnosi tu dusza, gdy Bóg sam tak mo e dzia w niej, bez adnej ju od innych
ani od nas samych przeszkody! Bo czegó wówczas jej nie da, jakich skarbów na ni nie
wyleje On, który tak si kocha w dawaniu i chce wszystkiego co mo e?
6. Powiedzia am: je li zjednoczenie z Bogiem jest prawdziwe. S owa te mo e zastanowi y
was; wi c s , pytacie, inne jeszcze nieprawdziwe zjednoczenia? Jest ich a nadto! Mo e i
diabe wprawi dusz w zachwycenie, cho by nad rzecz marn , je li si dusza zbytnio w niej
rozmi uje, ale nie b dzie to zachwycenie takie, jak je sprawuje Bóg; nie b dzie w nim tej
odko ci i tego zadowolenia duszy, i tego pokoju, i tej rozkoszy, jakie towarzysz
prawdziwemu od Boga zachwyceniu. Jest to rozkosz nad wszelkie rozkosze i nad wszelkie
odko ci, i nad wszelkie zadowolenia tej ziemi! I nie mo e by inaczej, bo do zwa
ró ne ich ród o, sk d pochodz tamte, a z czego si rodz te drugie, aby zrozumie , e i
uczucia, jakie sprawuj , musz by bardzo ró ne, jak o tym snad ju wiecie z w asnego
do wiadczenia. Powiedzia am gdzie , obja niaj c t ró nic , e rozkosze ziemskie zatrzymuj
si jakby na zewn trznej pow oce cia a, gdy przeciwnie, rozkosze niebieskie przenikaj a do
39
szpiku ko ci; zdaje mi si , e wówczas trafnie si wyrazi am i dzi jeszcze nie potrafi abym
powiedzie lepiej.
7. Ale i to obja nienie, czuj , e jeszcze was nie zaspokoi o; rzeczy te wewn trzne, my licie
sobie, zawi e s i trudne do rozeznania, jak e tu si uchroni od omy ki? Wi c chocia ka dej,
która ju sama przez to przechodzi a, to, co powiedzia am, wystarczy, bo ró nica jest wielka i
dotykalna, chc wam jednak wskaza tu jeden znak, za pomoc którego nieomylnie i (s.297)
niew tpliwie b dziecie mog y pozna , czy to, co w sobie czujecie, jest od Boga. Dzi tylko co
Pan przywiód mi go na pami i, zdaniem moim, jest to znak niezawodny. Mówi : moim
zdaniem, bo w rzeczach trudnych i jakkolwiek by mi si zdawa o, e rzecz rozumiem i e tak
jest, jak mówi , zawsze si w taki sposób wyra am, unikaj c stanowczego twierdzenia,
zawsze bowiem gotowa jestem podda si zdaniu uczonych, je liby ci uznali, e si myl . Bo
chocia by tych przej wewn trznych sami na sobie nie doznali, jest przecie w tych wielkich
teologach pewien jakby zmys nadprzyrodzony ku rozeznaniu rzeczy Bo ych; Bóg ich
ustanowi w swoim Ko ciele, aby byli wiat ci jego, zatem gdy im si przedstawia jak
prawd . Bóg o wieca ich wewn trznie ku jej uznaniu. Nigdy te , je li to nie s ludzie
lekkomy lni, ale prawdziwi s udzy Bo y, aden nowy, z jakim si spotkaj , objaw
wielmo no ci boskich nie zadziwi ich, bo wiedz dobrze o tym, e to Pan mocny i daleko
wi ksze jeszcze cuda, gdy zechce, zdzia mo e. Wreszcie, cho by w danym razie czego
dobrze nie rozumieli, inne przecie rzeczy znajduj zapisane w swoich ksi gach, z których
poznaj i wnosz , e i to, czego nie rozumiej , mo e si zdarzy .
8. Wiem o tym, bo sama po wiele razy tego do wiadczy am; jak równie z w asnego i
obfitego do wiadczenia wiem, co trzyma o pewnych pó teologach i pó uczonych, którzy
wszystkiemu si dziwi i wszystkiego si boj ; pami tne mi to do wiadczenie, bo drogo za
nie zap aci am. Tego przynajmniej pewna jestem, e kto nie chce temu da wiary, e Bóg
mocen jest tak e i wi ksze jeszcze rzeczy uczyni , i e nieraz si podoba boskiej hojno ci
Jego u yczy stworzeniom swoim nadzwyczajnych darów i ask swoich, ten w asn dusz
swoj od przyj cia podobnych ask na trzy zamki trzyma zamkni . Co do was, siostry,
strze cie si , by cie kiedy takim w tpliwo ciom przyst pu do siebie nie da y, ale raczej na
coraz ywsz wiar si zdobywajcie i o wielmo no ci Boga, która nie ma granic, coraz
wy sze my li miejcie. Ani te nie wdawajcie si w roztrz sania, czy cnotliwi s , czy te
grzeszni ci, którym Pan (s.298) tych ask swoich u ycza. Jemu to samemu wiadomo. Nie
nasza rzecz, jak wam ju mówi am, wtr ca si w sprawy i wyroki boskiej m dro ci Jego;
nasza rzecz tylko s Jemu w prostocie serca i w pokorze wielbi niesko czon moc i
cudowne sprawy Jego.
9. Wracam do znaku, który wam zapowiedzia am: jest to znak, powtarzam, prawdziwy i
niezawodny. Przypatrzcie si tej duszy, któr Bóg, podnosz c do zjednoczenia z sob ,
ca kiem bezw adn uczyni , aby tym g biej wpoi w ni prawdziw m dro . Nic ona nie
widzi, nic nie s yszy, nic nie rozumie przez ca y czas gdy trwa to zjednoczenie, cho to
zawsze czas krótki i jej daleko krótszy jeszcze si wydaje, ni jest w istocie. Za to Bóg sam
tak g boko przenika wn trze tej duszy, e gdy wróci do siebie, adn miar o tym w tpi nie
mo e, i by a w Bogu i Bóg w niej. I tak mocno ta prawda pozostaje w niej wyryta, e
chocia by potem cale lata zostawa a bez powtórnego otrzymania tej aski, nie zdo a przecie
o niej zapomnie ani w tpi o jej rzeczywisto ci. Chocia by wi c nie by o innych znaków, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl
  •